Prawię każdy z nas ma na ciele jakąś bliznę, pamiątkę z dzieciństwa, usunięte znamię czy zabliźnioną ranę pooperacyjną, które często przywołują negatywne wspomnienia. Jest to unikalny znak na naszym ciele, który zostanie z nami do końca życia. Z biegiem czasu zapominamy o jego posiadaniu, ale nasz organizm pamięta i co najważniejsze próbuje sobie radzić z jego konsekwencjami.
Na wszelkie blizny pojawiające się na naszym ciele reagują wszystkie tkanki, które zostają przecięte, skóra, powięź, mięśnie, naczynia, nerwy, narządy… Co wydaje się oczywistym. Nie wielu z nas zdaje sobie sprawę, że blizny niosą ze sobą nie tylko konsekwencje o podłożu lokalnym. Wiele blizn rzutuje na miejsca, często odległe, które na pierwszy rzut oka nie wydałyby się powiązane, a jednak… Z czego to wynika? Odpowiedz zdaje się być prosta, ludzkie ciało jest jednością! Wszystkie struktury powstają z tego samego listka zarodkowego mezodermy (bez naskórka i błon śluzowych), co oznacza, że mają ze sobą stały kontakt. A co robi blizna? Niestety ten kontakt zaburza.
Gdy borykamy się z dolegliwościami w obrębie kręgosłupa, bioder, barków itp. myślimy miejscowo, co tam w środku jest nie tak… A to z reguły wierzchołek góry lodowej, często ofiara „całego zamieszania”. Problem bywa bardziej skomplikowany, w tym momencie dobrze jest pomyśleć właśnie o bliźnie. Żeby to bardziej zobrazować, wyobraźmy sobie, że mamy na sobie dopasowaną koszulkę, która ściśle przylega do naszego ciała, teraz chwyćmy ją na wysokości klatki piersiowej i odsuńmy od naszego ciała. Co zauważamy? Materiał z pleców staje się bardziej napięty, rozciąga się, zmienia swoje położenie i to samo dzieje się z powięzią, układem mięśniowo - powięziowym dochodzi do naprężeń, niewydolności struktur, pracy w warunkach dyskomfortu. Podczas wywiadu zawsze pytam o istniejące blizny. Często ich obecność jest odpowiedzią na problemy, z którymi przychodzi do nas pacjent. Kompleksowa terapia zaburzeń układu ruchu, wiąże się nierozerwalnie z pracą z blizną i tkankami w jej regionie.
Na zdjęciach kilka blizn, wśród nich bliznowiec, zlokalizowany na ramieniu, który dopiero po długim czasie od powstania zaczął dawać promieniujący ból w obrębie barku. Po zastosowaniu mobilizacji blizny ból ustąpił.